Niepoważny właściciel. W lutym zarezerwowaliśmy domek dla siebie, dwójki dzieci i teściów na 2 tygodnie w wakacje. Właściciel nie chciał przyjąć zadatku (mimo naszego nalegania), mówił, że w marcu na pewno zadzwoni i wtedy załatwimy zadatek. Od tego czasu zero kontaktu ze strony właściciela, a w maju okazało się, że naszej rezerwacji nie ma a domek zajęty przez kogoś innego. Przez tego człowieka i jego niepoważne podejście 2 rodziny nie mają gdzie pojechać na wakacje. Miejsce może i ładne ale jeśli mam je oglądać tylko na zdjęciach to zdecydowanie nie polecam.
Zytając dwie wcześniejsze opinie trochę se obawiałem na szczęście na innych portalach znalazłem również pozytywne zdanie na temat tego miejsca. Nie poznałem właścicielki tylko właściciela ( Pani już tam nie ma) może dlatego obsługa jest pomocna, domki czyste, zadbane pięknie pachną, pościel i materace super wygodne. Bardzo mi się podobało. Jeśli nigdy nie spałeś w prawdziwym drewnianym domu z bali to polecam.
Obiektu niestety nie poleciłabym nikomu. Właścicielka bardzo nieprzyjemna. Pojawia się na obiekcie raz dziennie na jakąś godzinę w tym czasie strofując kogo się da za co się da. Nas poproszono o to aby dzieci nie grały w piłkę bo zniszczą trawnik! jak na ośrodek przyjazny dzieciom trochę słabo. Do dyspozycji dzieci bardzo niewiele maleńki, podniszczony, plastikowy placyk zabaw. (były z nami 3 dziewczynki 3l, 4l i 5l) - zdecydowane amatorki piłki nożnej:) za to w domku obok z 7 chłopaków w wieku 8-10 lat ale właścicielka nie skleiła. Co dziennie zwracała uwagę żeby jej nie zrywać malin (?) rosnących pod płotem. A co za płotem? W odległości 2m od okien naszego notabene przyzwoitego domku. LUNAPARK - to chyba ten specyficzny klimat o którym pisano w folderze:) ja jednak wolałabym, jadąc na wczasy z małymi dziećmi potrzebującymi snu, wiedzieć o takich atrakcjach. Dodatkowo na wprost lunaparku, co wieczór muzyka na żywo (odległość hmm jakieś 10-15m) oczywiście disco - polo. Dla fanów polecam, choć wodzirej raczej marnej klasy, zawodził aż uszy puchły. Raczej znośny dla wielbicieli procentów. W dzień przed wyjazdem powiedzieliśmy że zamierzamy wyjechać o 6 rano (ponad 600km do domu, małe dzieci - wiadomo lepiej niech prześpią część drogi) co spotkało się z dużą krytyką i niezadowoleniem. Poproszono nas żebyśmy wyjechali o 10 bo wtedy właścicielka będzie na obiekcie (?) spakowaliśmy się i wyjechali komunikując, że nie będziemy czekać aż Pani się wyśpi. Domki - ogólnie czyste i przestronne, łazienki dramat - ruchome płytki na podłodze, ubikacja w odległości 2cm od ściany w czasie korzytania nogi pod prysznicem, ciemne, stare bryyy, kuchnia - marne wyposażenie hmm minimalistyczne np przygotowanie herbaty dla 6 osobowej rodziny rano zajmowało dobre pół godziny - mini czajnik o mini mocy:) podsumowując gdyby nie sąsiedztwo i właścicielka byłoby znośnie. Dokładając wszystkie czynniki do kupy wakacje zmieniają się w koszmar. Byliśmy skłonni 3. dnia spakować się i wyjechać. Zatrzymało nas tylko morze.…
Vous possédez ou gérez cet établissement ? Prenez le contrôle de votre page pour répondre gratuitement aux avis, mettre à jour votre page et bien plus encore.
Prenez le contrôle de votre page